Podatek belki dla zysków kapitałowych z giełdy?

[Przemek213343]

W 2022 r. wpływy z podatku Belki wyniosły 5,75 mld zł co jest kwotą bardzo niską w porównaniu do innych wpływów z tytułu podatków.

Nie rozumiem dlaczego inwestorzy indywidualni, trzymające własne środki na giełdzie (możliwość uzyskania większej rentowności z zainwestowanych środków, kosztem zwiększonego ryzyka) nie powinni być traktowani tak jak Ci, którzy trzymają środki na lokatach lub obligacjach, co więcej:

1. Dywidendy które otrzymuje inwestor, są potrójnie opodatkowane (PIT inwestora, CIT spółki oraz podatek belki) - nie widzę scenariusza, w którym jest to "sprawiedliwe" rozwiązanie dla inwestorów indywidualnych

2. Jeśli chcemy koniecznie uzyskać wpływy z tego podatku to czy nie będzie lepszym rozwiązaniem wprowadzenie wyłączenia z tego obowiązku inwestorów indywidualnych a skupieniu się na "większych" graczach, którzy dominują kapitałowo na GPW?

3. Ewentualnie, jeśli punkt nr. 2 nie jest możliwą opcją, można pomyśleć o kwocie wolnej od tego podatku (np. 10tyś zł rocznie) - dla mniejszych, długoterminowych inwestorów dywidendowych może być to olbrzymią pomocą i zachęci do długoterminowego inwestowania na GPW

PS: Jestem prawie pewien, że w swoich cotygodniowych live'ach Pan Sławek wspominał nieraz o całkowitym zlikwidowaniu podatku Belki, a dopiero w najnowszych materiałach pomysł ten został ograniczony ;)

[orka11]

W 2022 r. wpływy z podatku Belki wyniosły 5,75 mld zł co jest kwotą bardzo niską w porównaniu do innych wpływów z tytułu podatków.

Nie rozumiem dlaczego inwestorzy indywidualni, trzymające własne środki na giełdzie (możliwość uzyskania większej rentowności z zainwestowanych środków, kosztem zwiększonego ryzyka) nie powinni być traktowani tak jak Ci, którzy trzymają środki na lokatach lub obligacjach, co więcej:

1. Dywidendy które otrzymuje inwestor, są potrójnie opodatkowane (PIT inwestora, CIT spółki oraz podatek belki) - nie widzę scenariusza, w którym jest to "sprawiedliwe" rozwiązanie dla inwestorów indywidualnych
2. Jeśli chcemy koniecznie uzyskać wpływy z tego podatku to czy nie będzie lepszym rozwiązaniem wprowadzenia wyłączenia z tego obowiązku inwestorów indywidualnych a skupieniu się na "większych" graczach, którzy dominują kapitałowo na GPW?
3. Ewentualnie, jeśli punkt nr. 2 nie jest możliwą opcją, można pomyśleć o kwocie wolnej od tego podatku (np. 10tyś zł rocznie) - dla mniejszych, długoterminowych inwestorów dywidendowych może być to olbrzymią pomocą i zachęci do długoterminowego inwestowania na GPW

PS: Jestem prawie pewien, że w swoich cotygodniowych live'ach Pan Sławek wspominał nieraz o całkowitym zlikwidowaniu podatku Belki, a dopiero w najnowszych materiałach pomysł ten został ograniczony ;)

Oglądałam kilka jego materiałów i wspominał o likwidacji podatku belki przy lokatach. A oglądam Sławka już od dłuższego czasu. Nie tylko ostatni rok. W Polsce to i tak jest nisko. W Irlandii podatek CGT capital gain tax wynosi 33% Do 1 tys euro z hakiem jest exempt

[marcin4670]

Spoko pomysł ktoś zapodał żeby kwota wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych była uzależniona od minimalnej, to też można to wykorzystać i w przypadku PIT'u dla inwestorów. Jak to ktoś powtarza podatki mają być "proste i niskie i dobrze żeby były sprawiedliwe". Sprawiedliwe nie będą nigdy i nie ma co się oszukiwać, że złodziejskiego podatku belki całkiem się nie wywali i polska rajem podatkowym nie będzie ale skoro ma być zniesiony dla lokat i obligacji skarbu państwa, bo i tak jest "podatkiem od straty" to od innych form inwestowania też go można nazwać podatkiem od straty i to też jest "okradanie polaków". Więc jakiś sensowny kompromis wypadałoby znaleźć i to jest dobry pomysł żeby dla osób fizycznych wprowadzić kwotę wolną uzależnioną jakoś od minimalnego wynagrodzenia. Przykładowo 3-krotność minimalnej krajowej (czy mniej czy więcej, nie wiem, ekonomistą nie jestem). Wpływy do budżetu państwa się zmienią tyle co nic, bo raz że według wszystkich statystyk większość ludzi na giełdzie traci i skorzysta z tego mniejszość, a dwa że szarego kowalskiego pracującego za niską stawkę, który chce coś zrobić ze swoimi własnymi oszczędnościami trochę to odciąży. I tak już ten kowalski zapłacił podatek dochodowy pracując na niego w tym złodziejskim państwie

Poza tym właśnie gdzie jest jakaś informacja w tej ustawie o wymianie walut. Jak ktoś wymieni PLN'y na obcą walutę, pojedzie za granice, wróci i sprzeda sobie to co mu zostało po lepszym kursie, choćby to były grosze to ma podlegać pod podatek dochodowy? Kwota wolna by to uregulowała

[BartoszPrzybysz]

Systemowo zmierzamy do niższego opodatkowania pracy niż kapitału. Dziękujemy za sugestię, jeżeli dane za 2022 r. nam na to pozwolą, postaramy się je uwzględnić.